7 dziwnych i strasznych akcesoriów dla psów

Oto zestawienie najdziwniejszych narzędzi do „pracy” z psem, jakie przewijają się w internetach. Niektóre z nich wyglądają jak średniowieczne narzędzia tortur, inne jak wymyślne pasy do pętania niewolnika. Mój faworyt – szelki, które oduczają skakania.

1. Kolczatka (ang. Prong collar), kolczatka z kolcami

Powyższe akcesoria szkoleniowe mogą wywołać obszerne obrażenia u skazańców.

2. Łańcuszek zaciskowy (ang. Choke collar)

Nie ma to jak dławienie, żeby wywalczyć odrobinę posłuszeństwa.

3. Obroża elektryczna (ang. Shock collar)

Jeśli chcecie zobaczyć jakich uszkodzeń psiego ciała potrafią dokonać ludzie z ich elektroniką, wpiszcie w wyszukiwarce ban shcock collar

4. „Iluzja” – obroża zaprojektowana przez Millana

Dławik w nowym wydaniu. Wygląda jak kołnierz ortopedyczny.

5. „Hogan” – szelki oduczające ciągnięcia

Jak obwiążesz psu pupę to przestanie ciągnąć. A dziecku spętaj nóżki, żeby nie biegało.

6. „No jump” – szelki oduczające skakania

Nie można skakać. A da się w tym w ogóle chodzić?

7. Mobilne WC

Powinni je sprzedawać w pakiecie z zestawem dla właściciela.

Zamiast stosować powyższe gadżety i robić psu krzywdę – proponujemy trenować psy za pomocą metod pozytywnych, kiedy pies podczas treningu otrzymuje nagrody i co za tym idzie przeżywa pozytywne emocje. Nauce towarzyszy nieodzowny stres, ale ważne, żeby był one zminimalizowany, umożliwiał osiągnięcie sukcesu psa i był czynnikiem motywującym, a nie powodował niepokoju związanym z przekraczaniem możliwości psa.

Nie kupuj gadżetów sprawiających psu krzywdę i wywołujących u psa negatywne emocje. Zrobisz w ten sposób dobrze i psu i sobie.